niedziela, 13 kwietnia 2014

Chapter 13.

Od powrotu do domu nie odzywaliśmy się do siebie. Mam wrażenie, że mnie unika. Domyślam się, że chodzi tu o tą rozmowę przez telefon. Jakby bał się mi spojrzeć w oczy. Mi to nawet pasuje, bo jakoś nie mam ochoty z nim rozmawiać. Zaczynałam się już przyzwyczajać do tej całej sytuacji, a teraz znowu coś się spieprzyło.
Siedzę sobie w kuchni i jem powoli kanapkę, którą zrobił mi Niall. Nigdy bym nie pomyślała, że potrafi zrobić takie pyszne.
- Jesteś wielki!- krzyknęłam do chłopaka.
- Hahaha to tylko kanapka.- zaśmiał się.
- Ale jaka dobra.- zaśmiał się głośniej a po chwili ja razem a nim.
- Cieszę się, że ci smakuje.- ciągle się śmiał. Jak widać humor nam dopisuje. Już nie myślę tyle o Harry'm. Co będzie to będzie. Mam go w tym momencie gdzieś. Myślałam, że jest w nim choć troszkę wrażliwości. Zobaczymy co zrobi, czy jest mu mnie żal czy będzie takim dupkiem i się mnie rzeczywiście pozbędzie.
- Co się tak zawiesiłaś?- spytał rozbawiony blondyn. Otrząsnęłam się i wróciłam do konsumpcji kanapki. Znowu zaczął się śmiać.
- Możesz przestać się ze mnie nabijać?- spytałam. Podniósł ręce w geście obronnym. Usiadł obok mnie i zaczął robić coś na telefonie.
- Wychodzę.- podskoczyłam lekko na krzesełku. Do kuchni wszedł Harry. Nawet na mnie spojrzał.
- Gdzie?- spytał ciekawski Niall.
- Potem ci powiem.- odpowiedział szorstko i wyszedł. Niall wyglądał na zdezorientowanego, ale chyba zorientował się o co chodzi, bo po chwili normalnie siedział i pisał coś na telefonie.
- Niall. Musimy pogadać przyjdź zaraz na górę.- znowu z ktoś nagle wszedł do kuchni. Niall tylko pokiwał głową i powoli podniósł się z krzesełka.Zostałam sama, znowu. Czuję się coraz bardziej obco w tym domu.
Myślałam, że atmosfera się rozluźni a tym czasem jest coraz gorzej.
Poszłam do salonu i włączyłam sobie telewizor. Jak zwykle puszczają same beznadziejne filmy.
Nagle trafiłam na coś ciekawego a konkretnie serwis informacyjny. Na ekranie telewizora pojawili się moi rodzice z Loganem. W moich oczach zaczęły zbierać się łzy.
- ... A to rodzice i brat zaginionej Megan. Witam. Jak się państwo czują w tej całej sytuacji? Czy mają państwo juz jakieś informacje gdzie może być Megan?
- Jest ciężko. Nie możemy się z tym jeszcze pogodzić. Niestety ciągle jej szukamy. Jednak ciągle mamy nadzieję, że się znajdzie cała i zdrowa.
- Dobrze. A ty Logan? Jak się czujesz od zaginięcia Megan? Jak zareagowałeś gdy się dowiedziałeś, że jej nie ma?
- Było ciężko. Ciągle nie mogę się z tym pogodzić. Nie daruje sobie tego jak jej się coś stanie. Ona była, jest i zawsze będzie moją mała siostrzyczką. Bardzo bym chciał żeby wróciła już do domu cała i zdrowa.
- Mam nadzieję, że szybko ją znajdziecie. Chcecie coś jeszcze dodać na koniec?
-  Chciałabym prosić wszystkim widzów o pomoc. Błagam jeżeli ktoś widział naszą córeczkę prosimy o kontakt z nami, albo zgłosić to na komisariat. 
- Dziękuję za rozmowę. Życzę państwu aby Megan się szybko znalazła. 
Z moich oczu lały się łzy. Ten widok sprawił, że czuję się jeszcze gorzej. Po prostu nie mogę uwierzyć, że Logan tak spokojnie o tym mówił mimo, że to przez niego jestem teraz gdzie jestem. Jak on może to ukrywać przed rodzicami. Mama z nieobecnym wzorkiem, tata cały poddenerwowany, ten widok na długo pozostanie w mojej głowie.
- Jutro wracasz do domu.- usłyszałam na sobą Harry'ego.

----------------------------------------------------------------------------------------
PROSZĘ SKOMENTUJ !!!
BARDZO MI NA TYM ZALEŻY!  :) 
WYSTARCZY NAWET ZWYKŁA BUŹKA

4 komentarze:

  1. Wow , wow i jeszcze raz WOW ! Z niecierpliwością czekam na next'a :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Co?! O.o jak to wraca do domu! Harry tak po prostu ją puszcza! A to...afgatgtdgtdgna! Myślałam, że się jej nie pozbędzie! Że coś do niej czuje! A on ją odsyła! Chyba, że.. Chyba, że robi to by ją chronić. W takim razie mu wybaczam.. Ale i tak! CZEMU ON JĄ ODSYŁA!!!!
    Tak poza tym to świetny rozdział:)
    Czekam na następny, dodaj go szybko BŁAGAM! <3
    Życzę dużo weny! :*
    Buziaki:*
    A

    OdpowiedzUsuń